Strony

piątek, 27 grudnia 2013

MUFFINY CZEKOLADOWE Z MAŚLANYM CZEKOLADOWYM KREMEM

Święta, święta i już po świętach. A ja mam dla Was jeszcze jeden świąteczny przepis. Świąteczny dlatego, ponieważ wykorzystałam do niego krem maślany, jaki został mi z pieczenia świątecznego polana:) klik Przepis na ciasto na muffinki jest autorstwa Nigelli Lawson - są to jej słynne muffiny z czekoladowymi groszkami. Ja tym razem nie dodałam do środka groszków. Z podanej ilości składników na krem zrobicie na pewno 12 babeczek, a i tak jeszcze go Wam zostanie:) 




SKŁADNIKI:
na 12 babeczek:
250 g mąki
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki sody 
175 g cukru
2 łyżki kakao
250 ml mleka
90 ml oleju
1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
1 jajko

Krem maślany:
175 g cukru
8 łyżek wody
4 żółtka
350 g masła w temperaturze pokojowej
100 g czekolady deserowej (ja dałam mleczną, nie gorzką, dlatego krem nie jest aż tak ciemny:))
2 łyżki esencji kawowej
skórka i sok z 1 pomarańczy

WYKONANIE:
Ciasto na muffinki: w oddzielnych miskach połącz ze sobą suche i mokre składniki, a następnie płynne przelej do składników suchych. Wszystko wymieszaj - mikserem lub łyżką. Nie musi być starannie, gdyż z ciasta z grudkami upieczemy lepsze muffiny. Ciasto przelej do papilotek lub silikonowych foremek na muffinki jedynie do 3/4 ich wysokości. Muffinki piecz w 200°C przez 20 minut. 

Krem maślany: wsyp cukier do garnka, wlej 8 łyżek wody i podgrzewaj, aż cukier się rozpuści. Doprowadź do wrzenia i gotuj przez 2-3 minuty. Ubij żółtka i wlej do nich cienkim strumieniem syrop (może być ciepły), cały czas ubijając, aż masa ostygnie i zgęstnieje. Następnie utrzyj krem z miękkim masłem. Dodaj do niego esencję kawową, skórkę oraz sok z pomarańczy. Roztop czekoladę w kąpieli wodnej i wymieszaj ją z kremem. Przygotowany krem przełóż do szprycy lub rękawa cukierniczego i udekoruj każdego muffinka.  




SMACZNEGO!

wtorek, 24 grudnia 2013

ŻYCZENIA

Kochani! Najlepsze życzenia na nadchodzące święta Bożego Narodzenia. Prawdziwie rodzinnej atmosfery przy świątecznym stole, czasu na to, co najważniejsze, mnóstwa dobrych słów, ciepłych gestów i życzliwych uśmiechów. Niech magia świąt zadziała.  


czwartek, 19 grudnia 2013

YULE LOG - ŚWIĄTECZNE POLANO

Świątecznych podróży ciąg dalszy:) W ostatnim wpisie prezentowałam islandzkie ciasto bożonarodzeniowe, dziś przyszła kolej na Wielką Brytanię. Yule Log to oryginalne ciasto tradycyjnie podawane na Boże Narodzenie. Swoim wyglądem ma przypominać kłodę drewna stawianą w kominku w Wielkiej Brytanii w czasie świąt Bożego Narodzenia. Ciasto, składające się z biszkoptu i kremu maślanego, ma czekoladowy smak i wypełnione jest okruszkami białej czekolady. Aby wzbogacić aromat kremu, dodałam do niego esencję kawową oraz startą skórkę i sok z pomarańczy - masa smakowała jak najlepsza czekolada nadziewana pomarańczami:) Z podanej ilości składników wyszło mi dość sporo kremu, dlatego musiałam upiec jeszcze muffinki:) Szczerze polecam! 



SKŁADNIKI:
3 jajka
100 g cukru oraz trochę do posypania papieru
75 g mąki
25 g kakao
szczypta soli

Krem maślany:
175 g cukru
8 łyżek wody
4 żółtka
350 g masła w temperaturze pokojowej
100 g czekolady deserowej (ja dałam mleczną, nie gorzką, dlatego krem nie jest aż tak ciemny:))
50 g białej czekolady
2 łyżki esencji kawowej
skórka i sok z 1 pomarańczy

WYKONANIE:
Żółtka oddziel od białek. Utrzyj żółtka z cukrem, aż masa lekko zgęstnieje. Przesiej do niej mąkę oraz kakao i dodaj 1 łyżkę gorącej wody. Ubij białka ze szczyptą soli na sztywną pianę, a potem delikatnie wmieszaj do masy za pomocą szpatułki bądź łyżki. Dużą blachę piekarnikową wyłóż papierem do pieczenia, wlej na nią przygotowaną masę na ciasto, wyrównaj i piecz w temperaturze 180°C przez 12-15 minut, aż ciasto będzie sprężyste. Połóż na blacie arkusz papieru do pieczenia, posyp go cukrem i wyłóż na niego upieczone ciasto. Zdejmij papier po pieczeniu. a potem zroluj ciepłe ciasto z papierem oprószonym cukrem i ostudź. 

Przygotuj krem maślany: wsyp cukier do garnka, wlej 8 łyżek wody i podgrzewaj, aż cukier się rozpuści. Doprowadź do wrzenia i gotuj przez 2-3 minuty. Ubij żółtka i wlej do nich cienkim strumieniem syrop (może być ciepły), cały czas ubijając, aż masa ostygnie i zgęstnieje. Następnie utrzyj krem z miękkim masłem. Dodaj do niego esencję kawową, skórkę oraz sok z pomarańczy. Roztop czekoladę w kąpieli wodnej i wymieszaj ją z kremem. 

Rozwiń biszkopt, posmaruj go 1/3 kremu maślanego i posyp startą białą czekoladą. Zwiń z powrotem w roladę. Odetnij ukośnie 1/3 ciasta. Posmaruj powierzchnię cięcia (tej odciętej części) kremem maślanym i przyklej do boku większej części rolady. Resztą kremy posmaruj „polano”, rozprowadzając masę nie gładko, ale zawijając ją lekko do góry - w ten sposób stworzymy wrażenie płonącej kłody:) Ciasto przechowuj w zimnym pomieszczeniu lub w lodówce. Krem w niskiej temperaturze idealnie zastyga.   








SMACZNEGO!


Przepis pochodzi z książki Torty i ciasta na specjalną okazję, z serii Smaki świata. Złota kolekcja przepisów.


środa, 18 grudnia 2013

ISLANDZKIE CIASTO BOŻONARODZENIOWE

Przepisów świątecznych ciąg dalszy:) Dziś pora na jasne, lekkie ciasto usiane rodzynkami i doprawione cytryną oraz kardamonem, którego kuszący zapach roznosi się po całym domu podczas pieczenia babki:) Zamiast mielonego kardamonu można użyć całych strączków, wystarczy rozbić je w moździerzu.



SKŁADNIKI: wszystkie powinny być w temperaturze pokojowej
250 g cukru pudru + trochę do dekoracji
180 g masła 
2 jajka
150 ml mleka
1 cytryna
1/2 łyżeczki mielonego kardamonu
300 g mąki
1 łyżeczka proszku do pieczenia
100 g rodzynek
  
WYKONANIE:
Cukier utrzeć z masłem na puszystą masę. Dodawać do niej po kolei jajka, za każdym razem dokładnie ucierając masę, a potem stopniowo wlewać mleko. Zetrzeć 1/2 łyżeczki (a nawet więcej:)) skórki cytrynowej i wmieszać ją do ciasta razem z kardamonem. Odłożyć nieco mąki, a resztę przesiać razem z proszkiem do pieczenia i wmieszać do ciasta. W odłożonej mące obtoczyć rodzynki (dzięki temu nabiorą lekkości i nie opadną na dno babki) i wmieszać je do ciasta. Masę przełożyć do podłużnej foremki o pojemności litra. Jeśli używacie foremki silikonowej, to nie trzeba jej niczym wykładać ani natłuszczać. Inny rodzaj foremki należy dokładnie natłuścić. Ja użyłam foremki takiej, jak tutaj klik. Ciasto pieczemy w 170°C przez 55-60 minut. Ja piekłam ponad godzinę. Najlepszą miarą jest wbicie wykałaczki w środek ciasta, ten najbardziej wyrośnięty. Jeśli będzie sucha, to znak, że ciasto jest upieczone. Po upieczeniu babka praktycznie sama wyskakuje z foremki silikonowej:) Przed podaniem posypujemy ciasto cukrem pudrem.  
  



SMACZNEGO!


Przepis pochodzi z książki Torty i ciasta na specjalne okazje, z serii Smaki świata. Złota kolekcja przepisów.

sobota, 14 grudnia 2013

BIAŁE (CYTRYNOWE) DELICJE

Pamiętacie ciasto delicje? (klik) Dziś jego biała wersja:) Ciasto powstało, bo chciałam jakoś wykorzystać cytrynowy krem, lemon curd, jaki został mi z pieczenia muffinek. Ciacho jest kompilacją innych przepisów - lemon curd i masa powstały z inspiracji blogiem Moje Wypieki, a ogólna konstrukcja i koncepcja ciasta jest autorstwa pani Danusi:) Polecam zacząć pieczenie ciasta od wcześniejszego przygotowania lemon curd, dzięki temu wykonanie masy będzie polegało jedynie na wymieszaniu składników. Jeśli nie macie jeszcze pomysłu na świąteczny wypiek, białe delicje będą jak znalazł:)


SKŁADNIKI:
Biszkopt:
6 jajek
szklanka cukru
szklanka mąki
1 łyżka mąki ziemniaczanej
2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
4 łyżki oleju
szczypta soli
1 łyżeczka octu

Masa cytrynowa*krem cytrynowy + opakowanie serka mascarpone (250 g) + 250 ml śmietany kremówki 36% 
Krem cytrynowy (lemon curd):
2 jajka
2 żółtka
160 g cukru
80 g masła
skórka i sok z 2 cytryn

Dodatkowo:
ulubiona konfitura, ulubiony dżem, powidła - ja użyłam domowej konfitury czereśniowej
galaretka cytrynowa rozpuszczona w 1,5 szklance wody
mleczna czekolada starta na tarce albo gotowe wiórki czekoladowe

WYKONANIE:
Biszkopt: białka ubić ze szczyptą soli. Gdy będą już trochę podbite, dodawać stopniowo cukier i ubić wszystko na sztywną pianę. W oddzielnej miseczce wymieszać ze sobą żółtka, ocet i proszek do pieczenia. Dodawać zawartość miseczki do ubitych na sztywno białek i połączyć wszystko już na mniejszych obrotach miksera. Stopniowo dodawać przesiane mąki, mieszając szpatułką lub drewnianą łyżką. Na końcu dodać olej, wymieszać. Masę na biszkopt przełożyć do wyłożonej papierem do pieczenia blachy o wymiarach około 23x38 cm (tradycyjna blaszka). Biszkopt piec 25 minut w temperaturze 180°C. Po wystudzeniu biszkopt przekroić na dwie części. W jednej z nich kieliszkiem powycinać otwory. 

Masa: ważne, aby wszystkie składniki były schłodzone. Przygotować lemon curd. Jajka, żółtka oraz cukier zmiksować jedynie do połączenia się składników. Podgrzać wszystko na małym ogniu, cały czas mieszając. Następnie dodać masło, skórkę i sok z cytryny. Mieszać, aż krem zgęstnieje, będzie gładki i zagotuje się. Gdyby w kremie powstały jakieś grudki, można przetrzeć go przez sitko. Krem cytrynowy można przechowywać w lodówce do 2 tygodni. Ale my robimy przecież delicje:) Przed wykonaniem masy krem należy schłodzić w lodówce.
W miseczce łączymy ze sobą serek mascarpone oraz lemon curd (nie trzeba dawać całego kremu, bo z podanej porcji wyjdzie go sporo, odłóżcie jakąś jego część i wykorzystajcie ją np. do naleśników). Śmietanę kremówkę ubijamy na sztywno, można dodać do niej 2 łyżki cukru pudru, aby była naprawdę sztywna. Ubitą śmietanę łączymy delikatnie z mieszanką kremu cytrynowego i mascarpone. Zanim wykonamy kolejne kroki w przygotowywaniu ciasta, włóżmy masę do lodówki, aby bardziej stężała.

Galaretkę cytrynową rozpuszczamy w 1,5 szklance gorącej wody, odstawiamy do stężenia. Połowę biszkoptu smarujemy dżemem, konfiturą, powidłami itp. Następnie nakładamy prawie całą masę cytrynową, zostawiając 2-3 łyżki na późniejsze wykończenie ciasta. Masę przykrywamy częścią biszkoptu z wyciętymi otworami, do których wlewamy tężejącą galaretkę. Ważne, aby nie była ona już płynna. Każdy napełniony galaretką otwór przykrywamy wyciętym z biszkoptu kółkiem. Całość smarujemy resztką pozostawionej masy, którą posypujemy startą czekoladą. Ciasto najlepiej przechowywać w lodówce.    

A oto zdjęcia z taśmy produkcyjnej;) 












SMACZNEGO!



*Przepis na lemon curd (klik) i masę cytrynową (klik) pochodzi z blogu Moje Wypieki.








sobota, 7 grudnia 2013

ŚNIEŻKI

Zaczęliście już akcję pieczenia ciastek na święta? Bo ja tak, wczoraj:) Upiekłam trzy rodzaje, a wszystkie z przepisów z babcinego zeszytu, dla mnie takie są najlepsze. Dziś prezentuję jeden z moich wczorajszych wypieków - ciasteczka Śnieżki. W trakcie poszukiwań foremek przypomniałam sobie, że mam taką o kształcie śnieżynki, to było dopiero odkrycie! Z podanej ilości składników upiekłam 3 duże blachy ciastek, czyli około 150 sztuk:) Z ubitej piany, która mi została, upiekłam małe bezy. A jakie są Wasze ulubione, sprawdzone, tradycyjne przepisy na bożonarodzeniowe ciastka? Podzielcie się pomysłami, czekam na komentarze.



SKŁADNIKI (na około 150 sztuk, niedużych ciastek):
Ciasto:
30 dkg mąki
1 margaryna - zimna
cukier waniliowy
3 żółtka
1 łyżeczka proszku do pieczenia

Beza:
3 białka
szczypta soli
30 dkg cukru pudru
cukier waniliowy

WYKONANIE:
Mąkę i proszek do pieczenia przesiekać z margaryną, dodać żółtka i cukier. Wszystkie składniki wyrobić na gładką kulę ciasta. Wyrobione ciasto włożyć na 1/2 godziny do lodówki. Po tym czasie ciasto rozwałkować, ja robiłam to etapami, odrywając po kawałku ciasta, i wykrawać z niego foremką ulubione kształty. Ciastka mogą być również okrągłe. Ciasteczka przekładać na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. 

Beza: białka ubijamy ze szczyptą soli. Gdy będą już podbite, dodajemy do nich stopniowo cukier puder i cukier waniliowy, ubijając pianę na sztywno. Ubitą pianę przekładamy małymi porcjami na każde z ciasteczek, najlepiej robić to niewielkim nożykiem, lekko ją rozsmarowując. Ciastka pieczemy w 180°C przez 20 minut. Ostudzone przekładamy do dużego pudełka lub pojemnika. Czekamy z konsumpcją do świąt:) Ciastka bardzo dobrze się przechowują. 








Śnieżki i śnieżynka:)
Smacznego!


     

środa, 4 grudnia 2013

AMERYKAŃSKI PLACEK

Dziś kolejny, po indyjskim cieście, wypiek z serii „podróże po świecie”:) Ten placek stanowi wariację sernika, uwielbianego przez większość Amerykanów. To właśnie z USA przywędrowały do Europy pierwsze serniki, zwyczaj ich przygotowania sprowadzili pierwsi osadnicy z Danii i Niemiec. W Stanach Zjednoczonych serniki cieszą się niezwykłą popularnością, wystarczy wspomnieć o słynnym serniku nowojorskim, jada się je tam praktycznie o każdej porze dnia. A ciasto, na które przepis znajdziecie poniżej, może i nie wygląda okazale - jest dość niskie, ale gwarantuję Wam, że pozory mylą - smak zwala z nóg! Do tego jest niezwykle puszyste, niczym ptasie mleczko i pachnie cudownie pomarańczą. Idealne na Boże Narodzenie.



SKŁADNIKI:
3 duże jajka
225 g twarogu naturalnego (typu President, ja użyłam twarożek „Mój ulubiony”)
350 g kremowego, tłustego serka (ja użyłam twaróg śmietankowy President)
50 g mąki
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
25 g mąki ryżowej*
1 pomarańcza
100 g cukru
25 g masła - roztopić
1 łyżka cukru pudru oraz nieco do dekoracji
szczypta soli

* Jeśli nie uda Wam się kupić mąki ryżowej, możecie zemleć surowy ryż blenderem - wyjdzie na to samo:)

WYKONANIE:
Żółtka oddziel od białek. Umieść żółtka w misce i lekko ubij, po czym połącz z twarogiem oraz kremowym serkiem. Następnie utrzyj wszystko na gładką masę. Dodaj do niej oba rodzaje przesianej mąki połączone z proszkiem do pieczenia. Zetrzyj drobno skórkę z pomarańczy i wyciśnij z owocu 3 łyżki soku. Wmieszaj składniki do masy. Białka ubij ze szczyptą soli na sztywną pianę, dodając stopniowo cukier i cały czas ubijając. Ubite na sztywno białka dodaj do masy, delikatnie mieszając. Małą formę - ja użyłam formy o wymiarach 27x23 cm - wyłóż papierem do pieczenia i rozłóż w niej ciasto. Wierzch posmaruj lekko roztopionym masłem i posyp łyżką cukru pudru. Ciasto piecz przez 55 minut w 180°C, aż będzie rumiane i dopieczone w środku. Ostudzony placek posyp cukrem pudrem. 

Za 55 minut będę już konsumowany;)
Patrz poniżej:)







Smacznego!



Przepis pochodzi z książki Tradycyjne ciasta, z serii Smaki świata. Złota kolekcja przepisów.

czwartek, 28 listopada 2013

SAŁATKA Z KUSKUSEM, FETĄ I KUKURYDZĄ

Dziś odejdę od słodkości, ale nie na długo:) Historia tego dania jest krótka: były oliwki, potem kupiono kuskus, a reszta składników się znalazła:) Przepis na sałatkę zaczerpnęłam z programu Pyszne 25 Anny Starmach, gdzie kuskus gościł w roli farszu do pieczonej papryki. A ja zrobiłam z niego sałatkę i też wyszło smacznie:) 

SKŁADNIKI:
300 g kaszy kuskus
1 pomidor
1 czerwona cebula
puszka kukurydzy
garść czarnych oliwek
kostka sera feta (dałam nieco mniej)
oliwa z oliwek
sól i pieprz
natka pietruszki

WYKONANIE:
Kuskus zalewamy wrzątkiem nieco ponad powierzchnię kaszy i czekamy, aż napije się ona wody. Tak ugotowaną kaszę mieszamy widelcem. Dodajemy resztę składników: pokrojony drobno pomidor, posiekaną cebulę, przekrojone na pół oliwki, kukurydzę, natkę pietruszki, doprawiamy solą (choć z nią ostrożnie, bo feta jest słona), pieprzem, skrapiamy oliwą i wszystko mieszamy. Na koniec, na samą górę wykładamy pokrojony w małą kostkę ser. Nałożoną na talerz sałatkę można jeszcze skropić oliwą.

Smacznego!

piątek, 22 listopada 2013

INDYJSKIE CIASTO KOKOSOWE

A na blogu znowu ciacho:) W dodatku musiałam piec od razu drugie, bo pierwsze zostało zjedzone jeszcze ciepłe:) Połączenie w cieście słodkiego kokosa z gałką muszkatołową świetnie konweniuje z miękkim bezowym obłożeniem. Ciasto piecze się dość długo i w stosunkowo niewysokiej temperaturze, by beza odpowiednio się wysuszyła, a wnętrze dopiekło. Podwieczorek o orientalnym smaku - palce lizać!






SKŁADNIKI:
100 g mąki
1 łyżeczka proszku do pieczenia
100 g miękkiego masła
100 g cukru
25 g wiórków kokosowych
2 jajka i 1 żółtko
1 łyżka golden syrup lub miodu
szczypta mielonej gałki muszkatołowej

Obłożenie:
1 białko, szczypta soli
50 g cukru
50 g wiórków kokosowych

WYKONANIE:
Przesiej do miski mąkę, proszek do pieczenia, dodaj masło, cukier, wiórki kokosowe, jajka i dodatkowe żółtko, golden syrup i gałkę muszkatołową, czyli wszystkie składniki ciasta:) Miksuj je przez 2 minuty do uzyskania gładkiej masy. Ciasto umieść w formie: ja użyłam silikonowej keksówki, takiej jak tutaj, o wymiarach 22x9 cm, której nie trzeba już było natłuszczać, ale jeżeli używacie keksówki metalowej, to wyłóżcie ją papierem do pieczenia. W przełożonym do formy cieście wykonajcie wzdłuż, pośrodku płytkie zagłębienie za pomocą wypukłej strony łyżki. 
Przygotujcie obłożenie: białko ubić ze szczyptą soli, a gdy zostanie lekko podbite, dodawać do niego stopniowo cukier i ubić na sztywną pianę. Na koniec wsypać wiórki kokosowe i wymieszać wszystko szpatułką lub łyżką. Pianę nałożyć w zagłębienie ciasta, równomiernie rozprowadzić. Ciasto pieczemy w 170°C przez godzinę i 10 minut, aż beza będzie złocista. Ostudzone ciasto wyjmujemy z formy - z tej silikonowej samo wyskakuje:) 













Smacznego!


Przepis pochodzi z książki Tradycyjne ciasta, z serii Smaki świata. Złota kolekcja przepisów. 




   

czwartek, 14 listopada 2013

CIASTO MARCHEWKOWE

Od jakiegoś czasu zamieszczam na blogu same wypieki... Co poradzić, kiedy pasja cukiernicza jest tak wielka:) Dziś smaczne ciasto marchewkowe w prawdziwie jesiennych kolorach. Marchew nadaje wypiekowi nie tylko smak, ale też niepowtarzalną strukturę - jest on dzięki niej cudownie wilgotny. I do tego dość oryginalny lukier w postaci twarogu, z którym osobiście nigdy wcześniej się nie spotkałam.




SKŁADNIKI:
225 g miękkiego masła
225 g cukru
4 jajka
225 g mąki
1 pomarańcza
2,5 łyżeczki proszku do pieczenia
225 g marchewki
50 g wiórków kokosowych
1/4 łyżeczki korzennej przyprawy do piernika

Dekoracja:
175 g tłustego serka, np. typu Philadelphia
175 g cukru pudru
1 pomarańcza

WYKONANIE:
Utrzyj w misce tłuszcz z cukrem na puszystą masę. Ubij jajka, po czym stopniowo dodawaj je do tłuszczu, za każdym razem dosypując łyżeczkę mąki. Zetrzyj i wmieszaj do masy skórkę z pomarańczy. Przesiej pozostałą mąkę oraz proszek do pieczenia i dodaj do masy. Obierz marchewki i zetrzyj je drobno, ostrożnie dodając do ciasta razem z wiórkami kokosowymi i przyprawą piernikową. Dno tortownicy o średnicy 20-23 cm wyłóż papierem do pieczenia, a jej boki natłuść i wysyp mąką lub kaszą manną. Nałóż ciasto do formy i wykonaj pośrodku łyżką niewielkie wgłębienie. Ciasto piecz godzinę i 45 minut w temperaturze 180°C, do momentu, aż dobrze wyrośnie. 
Przygotuj dekorację: wymieszaj ze sobą serek, cukier puder oraz łyżeczkę wody. Masę rozsmaruj na wierzchu ciasta i jego bokach. Zetnij paseczki skórki z pomarańczy i udekoruj nimi ciasto przed podaniem.   




SMACZNEGO!


Przepis pochodzi z książki Tradycyjne ciasta, z serii Smaki świata. Złota kolekcja przepisów.

środa, 13 listopada 2013

PODZIĘKOWANIE

Dziś chciałabym podziękować pani Marcie Urbańskiej, autorce smacznego bloga Magiczne życie Marty, za pachnący upominek (cynamon to moja ulubiona przyprawa:)) i osobiste podziękowania za moje uczestnictwo w ciasteczkowym rozdaniu:) Bardzo dziękuję, tym bardziej, że to moja pierwsza akcja od czasu założenia bloga. Pozdrawiam serdecznie!


środa, 6 listopada 2013

MAGDALENKI

Dziś klasyka gatunku cukierniczego, magdalenki. Wreszcie mogłam je zrobić - dzięki Sissy za prezent w postaci foremki na magdalenki:) To niesamowite, jak z kilku zwykłych składników mogą powstać takie małe cudeńka. Podstawą w przyrządzaniu ciastek jest cierpliwe ubijanie jajek z cukrem nad kąpielą wodną, a potem delikatne wmieszanie przesianej mąki. Autorstwo przepisu na magdalenki nie jest ostatecznie ustalone. Zgodnie z jedną opowieścią, paryski książę podczas wizyty w mieście w Lotaryngii zachwycił się mistrzynią cukiernictwa imieniem Madeleine i jej wypiekami. Nazwał jej ciastka od imienia autorki i zabrał ze sobą przepis na nie na dwór w Wersalu, gdzie stały się przebojem. Magdalenki, o charakterystycznym muszelkowatym kształcie, piecze się w specjalnych foremkach. Jednak bez obaw. Jeśli takich nie macie, to można z powodzeniem użyć płytkich foremek na bułeczki lub nałożyć masę do szprycy bądź rękawa cukierniczego ze zwykłą szeroką końcówką i wycisnąć paski ciasta na blachę wyłożoną papierem do pieczenia.



SKŁADNIKI (ja z tych proporcji upiekłam 20 ciastek):
60 g masła
2 jajka
50 cukru 
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
50 g mąki
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
szczypta soli
cukier puder po posypania

WYKONANIE:
Roztop masło i lekko posmaruj nim foremki na magdalenki - ale tylko w przypadku foremek metalowych, tych silikonowych nie trzeba niczym smarować. Resztę masła odstaw do ostudzenia. Włóż jajka, cukier i ekstrakt waniliowy do żaroodpornej lub metalowej miski ustawionej na garnku z gotującą się wodą. Ubijaj, aż masa będzie bardzo gęsta, jasna i sztywna. To kluczowy moment przyrządzania magdalenek, wymaga on trochę cierpliwości (ubicie sztywnej masy zajęło mi z dobre 10-15 minut). Masę zdejmij następnie z ognia i ubijaj jeszcze 2 minuty, aż będzie już bardzo gęsta. Przesiej mąkę z proszkiem do pieczenia oraz solą, po czym wsyp ją do masy i delikatnie wymieszaj szpatułką bądź łyżką. Na koniec połącz całość z roztopionym masłem. Napełnij foremki ciastem do 3/4 wysokości i wyrównaj wierzchy. Piecz magdalenki 10-12 minut w 200°C na złoty kolor. Po wyciągnięciu z piekarnika przestudź je w foremce okoły minuty i wyjmij. Magdalenki posyp przed podaniem cukrem pudrem.

Ubita na sztywno masa jajeczno-cukrowa sprawi, że magdalenki będą pulchne i delikatne





Małe cudeńka:)


Przepis pochodzi z książki Przysmaki na podwieczorek, z serii Smaki świata. Złota kolekcja przepisów.

czwartek, 31 października 2013

DOMOWA SZARLOTKA

Ile domów i gospodyń, tyle samo przepisów na szarlotkę:) Dziś chcę się podzielić z Wami przepisem na moją rodzinną wersję tego ciasta. Swego czasu szarlotka ta gościła na naszym stole praktycznie co weekend i zawsze spotykała się z takim przyjęciem i zachwytem, jakby nikt wcześniej jej jeszcze nie jadł:) Ja nazywam ją szarlotką Jadzi (od imienia mamy:)) A jej główną zaletą jest to, że zawsze można dodać do niej coś nowego, zmienić składnik, no po prostu zaimprowizować, ale i tak nie ma takiej możliwości, żeby nie była najlepsza:) Idealne do ciasta będą, oczywiście, szare lub złote renety, których w tym roku mam spory zapas w piwnicy (dziękuję serdecznie darczyńcom:)) Jeśli nie mamy świeżych jabłek, świetnie sprawdzą się te zachomikowane w słoikach. 




SKŁADNIKI:
Ciasto:
3 szklanki mąki
2 łyżeczki proszku do pieczenia
kostka margaryny - w temperaturze pokojowej
5 żółtek
3/4 szklanki cukru
Jabłka:
5-6 dużych, dorodnych i soczystych jabłek - obranych i startych na tarce o grubych oczkach, lub duży słoik jabłek, a nawet dwa słoiki - jest szarlotka, ma być dużo jabłek:) 
1/2 szklanki cukru
1 galaretka owocowa
Beza:
5 białek
szczypta soli
3/4 szklanki cukru
1 kisiel owocowy (ładnie wygląda truskawkowy albo jakiś inny czerwony:)) lub budyń śmietankowy/waniliowy
Dodatkowo: powidła śliwkowe, ulubiony dżem lub ulubiona konfitura, cynamon oraz cukier puder

WYKONANIE:
Margarynę, żółtka i cukier na ciasto utrzeć mikserem. Na stół przesiać mąkę z proszkiem do pieczenia i dodać do nich przygotowaną masę z margaryny, żółtek i cukru. Wszystko wyrobić rękami. Ciasto podzielić na dwie części. Jedną z nich schłodzić w lodówce (wtedy będzie się lepiej ścierać na tarce), a drugą od razu wyłożyć na natłuszczoną i wysypaną mąką czy bułką tartą blachę, o tradycyjnych wymiarach. Ciasto w blasze posmarować powidłami.

Jabłka:
Starte jabłka, bądź te bezpośrednio ze słoika, przesmażyć z cukrem i galaretką, do momentu, aż cukier i galaretka się rozpuszczą. Owoce od razu, jeszcze ciepłe, wyłożyć na powidła i posypać cynamonem - ja daję go dość sporo, bo uwielbiam:) 

Piana:
Pianę ubić ze szczyptą soli. Gdy się już lekko podbije, dodawać do niej stopniowo cukier i ubić na sztywno. Na koniec dodać kisiel lub budyń (co mamy pod ręką) i wymieszać już wszystko delikatnie łyżką, nie mikserem. Pianę wyłożyć na jabłka i cynamon. 

Na samą górę zetrzeć drugą część ciasta - na tarce o grubych oczkach. Szarlotkę piec w 170-180°C przez 40-45 minut. A jak się wyciągnie ciasto z pieca, jeszcze gorące, trochę posmarować go po górze masłem, które nada szarlotce fantastyczny maślany posmak, no i posypać cukrem pudrem.



Smacznego!